6 lutego 2013 – to data, którą Iza zapamięta do końca życia. „Czułam, że to jest mój dzień.” – powiedziała naszemu reporterowi triumfatorka turnieju – „Najpierw wstałam prawą nogą, a potem obejrzałam samobója Cristino Ronaldo i to musiał być dobry znak”. Pierwszy brydżowy turniej i od razu pierwsze brydżowe zwycięstwo.
Paweł Jassem zaprasza na kursy Nauki Brydża.
Stało się regułą, że osoba, która pierwszy raz pojawia się na zajęciach wygrywa turniej. Nie inaczej było tym razem. Nowy uczestnik kursu – Tomek pewne braki teoretyczne („Transferami jeszcze nie gram”) nadrabiał niesamowitą koncentracją w każdym rozdaniu. Na drugim miejscu finiszowała Karolina, która wyprzedziła o włos Michała.
Na trzecich zajęciach skupiliśmy się na licytacji, a dokładniej na otwarciach. Prowadzący zajęcia wspomniał też o bilansie i przyszło rozdanie:Czytaj dalej »Szlemik na trzecich zajęciach!
Pierwsze zajęcia tradycyjnie rozpoczeliśmy od pokazania czym się różni as od pika. Cztery szybkie rozdanka, w których każdy miał okazję oswoić się z pierwszym wistem, dziadkiem,lewą i już! Każdy uczestnki kursu może z czystym sumieniem powiedzieć, że rozgryweczka nie jest mu obca.
Czytaj dalej »Pierwsze zajęcia styczniowego kursu „Od dwójki do Asa”
W świątecznej atmosferze rozegrany został ostatni turniej w tym roku kalendarzowym, a na stołach brydżowych panowała rodzinna atmosfera: jako kelner brylował Pawcio, częstując ciastkami i mandarynkami, Justynka złożyła życzenia, a Grażyna z Mariuszem przynieśli prezenty.
Na zwycięzcę turnieju czekał czekoladowy gwiazdor – nagroda, która elektryzowała cała rywalizację. Najbardziej zdeterminowany do zgarnięcie głównej nagrody był Paweł – „Nie mogę wrócić do domu z pustymi rękoma” – powtarzał w kółko. Na moim stole konsekwentnie realizował swój plan: najpierw wrzucił sobie ostrą końcóweczkę w bez atu, którą następnie wygrał na przymusie bananowym. A następnie wygrał po partyjną końcówkę w piki.
Na środowych zajęciach padło pytanie o przymus:
Zajęcia rozpoczęliśmy tradycyjnie od małej teorii brydżowej. Na tapetę wzięliśmy otwarcie 2 BA. Wcześniej otwarcie to oznaczało 23-24 punkty z układem zrównoważonym. Karta taka przychodzi niezwykle rzadko oraz bez problemu można ją „upchać „do silnego trefla lub otwarcia 2trefl – acol. Na zajęciach omówiliśmy alternatywne otwarcie 2BA, a mianowicie otwarcie blokujące na kolorach młodszych. Podsumowując: otwarcie licytacji odzywką 2BA oznacza 5 lub więcej trefli i 5 lub więcej kar oraz 7 -11 punktów.
ACBL (amerykański związek brydżowy) organizuje w ciągu roku 3 wielkie kongresy, w ramach których rozgrywane są Mistrzostwa Ameryki. Na każdy z nich zjeżdżają się tysiące(!) brydżystów, by wziąć udział w kilkudziesięciu możliwych turniejach! Każdego dnia bowiem rozgrywanych jest kilka turniejów o różnych skalach trudności, tylko po to by zwycięzców było jak najwięcej. To dobry pomysł, bo przecież każdy lubi wygrywać :).Czytaj dalej »Ograny przez Billa Gatesa (i kilku innych)
Zajęcia prowadzone przez Justynę poświęcone były zaplanowaniu rozgrywki. W jednym zdaniu podsumować je można następująco: „Gdy gramy w bez atu liczymy najpierw lewy 100%, a później kombinujemy jak wziąć dodatkowe lewy. Natomiast, gdy gramy w „kolor” patrzymy, gdzie oddajemy lewy i kombinujemy jak zminimalizować tą liczbę”
Zajęcia rozpoczęliśmy quizem licytacyjnym. Pierwsze rozdanie sprawnie przelicytowali Nina z Michałem, a później do ataku ruszyli pozostali uczestnicy kursu. Poniżej umieszczam ręce E i W oraz punktacje za poszczególne rozdania.
Czytaj dalej »22.11.2012 = quiz licytacyjny + wielkie turniejowe emocje
