Przejdź do treści

O Gwiazdora!

W świątecznej atmosferze rozegrany został ostatni turniej w tym roku kalendarzowym, a na stołach brydżowych panowała rodzinna atmosfera: jako kelner brylował Pawcio, częstując ciastkami i mandarynkami, Justynka złożyła życzenia, a Grażyna z Mariuszem przynieśli prezenty.
Na zwycięzcę turnieju czekał czekoladowy gwiazdor – nagroda, która elektryzowała cała rywalizację. Najbardziej zdeterminowany do zgarnięcie głównej nagrody był Paweł – „Nie mogę wrócić do domu z pustymi rękoma” – powtarzał w kółko. Na moim stole konsekwentnie realizował swój plan: najpierw wrzucił sobie ostrą końcóweczkę w bez atu, którą następnie wygrał na przymusie bananowym. A następnie wygrał po partyjną końcówkę w piki.
Na środowych zajęciach padło pytanie o przymus:

Przymus to doprowadzenie przez rozgrywającego do takiej sytuacji, w której przynajmniej jeden z obrońców, posiadający zatrzymania w co najmniej dwóch kolorach, jest zmuszony do pozbycia się jednego z nich, a rozgrywający może wykorzystać wyrobioną w ten sposób lewę lub lewy.”

Poniżej przedstawiona jest prosta sytuacja przymusowa z rozgrywającym na pozycji S (atutami w tej sytuacji mogą być trefle albo grany może być kontrakt bezatutowy):

Po zagraniu przez rozgrywającego asa trefl, obrońca siedzący na pozycji W musi albo zrzucić asa kier wyrabiając w ten sposób leżącego w dziadku króla, albo figurę pik pozwalając na wyrobienie waleta w tym kolorze. Przymus bananowy to taki, który nie zachodzi, ale obrońca pomyśli, że jest w przymusie i wyrzuci zła kartę.

Gwiazdora zgarnął Michał, który od razu przekazał go Ninie. Drugie miejsce zajął doskonale tego dnia dysponowany Andrzej. Na ostatnim miejscu podium finiszował Janusz.

Życzymy wszystkim uczestnikom i sympatykom Nauki Brydża Wesołych Świąt, samych udanych impasów i pomyślności (nie tylko przy zielonym stoliku) w Nowym roku!

Skontaktuj się z nami