Przejdź do treści

W Europie nie ma słabych drużyn, a w czwartki…

  • przez

14 Marca zakończyła się kolejna klasyfikacja generalna grupy Mistrzowski Splinter.

Brak opisu.
Turniej finałowy od lewej I miejsce – Zbyszek Ilona, II miejsce – Piotrek Wojtek, III miejsce Basia Justyna
Brak opisu.
Klasyfikacja Generalna od lewej, II miejsce Ilona, I Miejsce Wojtek, III miejsce Ewa

Podpytałem uczestników i nie tylko uczestników o wrażenia*

Ja: Janku, jak oceniasz turniej?

Janek: Warunki na turnieju mieliśmy dobre! Wszystko to zasługa naszego prowadzącego i nie jest prawdą, że atuty się nie dzieliły! Szczególnie, że prawie nie graliśmy w bezatu! Prowadzący dba o nas jak ojciec najlepszy.

Magda: Janek, bądź poważny!

Janek: Była sportowa rywalizacja, ale zabrakło mi kilku graczy, żeby powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowany z poziomu.

Ja: Kogo masz na myśli?

Janek: Chociażby Radka i Jacka. Ten pierwszy pojechał do Wenecji popływać gondolą, a Jacek miał chyba zjazd motorowerowy.

Basia: Jazda na rowerze i gra w brydża są bardzo podobne!

Justyna: (potwierdza skinieniem)

Basia: Najważniejsza rzecz to zmiana przerzutek w odpowiednim momencie i mocny docisk.

Justyna: (potwierdza skinieniem)

Basia: A z kolei w jeździe na rowerze trzeba szybko pedałować.

Justyna: (potwierdza skinieniem) No i miałyśmy silniczek ele…

Basia: Ciii! Ilya, idź proszę innych podpytaj.

Ja: Dlaczego nie było Cię na finale grupy Mistrzowski Splinter?

Anonimowy zawodnik z grupy Checkback: Nie powiem, bo napiszesz, że Konrad z grupy Checkbak powiedział, a potem ja się będę tłumaczył.

Ja: Obiecuję, że podpiszę Cię, że jesteś anonimem. Mów prawdę!

Anonimowy zawodnik z grupy Checkback: Szczerze? To trochę strach, bo poziom tam szybko się podnosi. Widziałem wyniki finału. Jedna z lepszych par tam to Arek i Przemek, a jak im poszło w finale? Kiedyś się mówiło „W Europie nie ma już słabych drużyn”, a teraz, że w czwartki nie ma już słabych par. Remika też zanonimizuj.

Ja: Jak ocenisz poziom w czwartki?

(Tańczący anonimowy zawodnik z grupy Blackwood w kapeluszu): La la la. Ja Tobie nic nie powiem. La la la.

Ja: Spodenki Ci spadają.

(Anonimowy, zakłopotany zawodnik z grupy Blackwood w kapeluszu): Ups, dzięki!

Ja :Piotrze, Wojtku, widzę że połączenie młodości z doświadczeniem przyniosło doskonały efekt.

Piotr: A który jest doświadczony, a który młody?

Ja: To już musicie ustalić sami.

Wojtek: Obaj!

Ja: Przez większą połowę turnieju nie byliście w czubie.

Piotr: Nie ma większej i mniejszej połowy.

Wojtek: Połowy są równe.

Ja: Czyli zjem tylko pół czekolady, obejrzę tylko pół odcinka i biorę się do roboty, to są wyjątki?

Piotr: To zupełnie co innego!

*Mogłem coś źle zapamiętać, dlatego niewykluczone, że część relacji jest nieznacznie ubarwiona.

Gratulacje dla zwycięzców!

Skontaktuj się z nami