Przejdź do treści

Szymon wygrywa finałowy turniej wraz z Piotrem oraz klasyfikację wiosenną!

  • przez

Temperatury troszeczkę spadły, więc w bardzo przyjemnej aurze ogródka Pastelowego spotkaliśmy się by rozegrać turniej finałowy grupy czwartkowej. Wystartowało 6 par w tym goście z grupy środowej, czyli niezwykle sympatyczny Piotr oraz Kasia, z której nie można się śmiać. Atmosfera jak zawsze w tej grupie była znakomita – żarty goniły żarty – brakowało jedynie Ilyi. Za wesołym prowadzącym najbardziej tęskni Aneta, która po raz pierwszy nie wnioskowała za obniżeniem pensji dla prowadzącego zajęć. 

W każdej rundzie graliśmy po 3 rozdania, a niezwykle sympatycznie było podczas rundy przeciwko Agnieszce i Małgosi. Pierwsza z nich cały czas musiała sobie radzić z kontraktem 1BA. „Nie cierpię tego kontraktu!” – powtarzała. Niechęć do kontraktu jednak zupełnie nie przeszkadzała w świetnej grze. Agnieszce szło świetnie, a my wraz z Pauliną co chwilę wpisywaliśmy kiepskie kontrakty do tablecika. Jak się później okazało, kluczowy dla końcowych wyników był pojedynek z Szymonem i Piotrem. Panowie byle niezwykle sprytni i przygotowani taktycznie. Szymon opowiadał o salach weselnych i o swoich planach ślubnych, czym bardzo dekoncentrował prowadzącego, a w tym czasie Piotr wykonywał genialne zagrania. Zaczęło się od manewru przepuszczenia na 3BA i musieliśmy przegrać kontrakt bez jednej. W drugim rozdaniu po agresywnym inwicie Szymona – jego partner napocił się straszliwie, ale w końcówce ustawił przymus objaśniający i skompletował 9 lew. „Ale się spociłem” – skomentował radośnie. 

Przejdźmy do ostatecznych wyników: trzecie miejsce w turnieju zajęły Ola oraz Aneta („No! Nie ma Ilyi od razu wysoko jestem!”), drugi stopień podium przypadł Małgosi i Agnieszce, a ze zdecydowaną przewagą wygrali Szymon z Piotrem! Dzięki temu zwycięstwu na pierwsze miejsce w klasyfikacji długofalowej przesunął się Szymon. Chłopak wychodził z Pasteli obładowany pucharami – plotki głoszą że będą stały na stole weselnym! Na drugim miejscu w klasyfikacji skończyła Martyna, która na gorąco komentowała, że dziś ją Lena nie kopała i nie wiedziała jak grać oraz że ma już tyle pucharów, że się tylko kurzą. Na najniższym stopniu wirtualnego podium stanęła Ola. Różnice na podium były bardzo niewielkie, więc walka o tryumf w klasyfikacji letniej zapowiada się niezwykle ciekawie!

Wszystkim graczom grupy czwartkowej gratulujemy!

Skontaktuj się z nami