Od małej sensacji rozpoczęły się rozgrywki ligi naukibrydza.pl. Długie i mozolne przygotowania „voucherowców”, czyli teamu Rioja opłaciły się i przyniosły pierwsze, bardzo ważne zwycięstwo. Justyna, Iza, Romek i Arek wyszli na wysokie prowadzenie już w pierwszym segmencie, który został dość słabo zagrany przez męską część Świerczewo Fire. „Zawalili 2 rozdania” – komentuje Danka – „musiałyśmy z Justyną (Bielawską, przyp. red) wziąć sprawy w swoje ręce”. W przerwie meczu nastąpiła więc zmiana par i faworyci już w parach małżeńskich ruszyli do pościgu. Niestety zabrakło kilku rozdań i ostatecznie team Rioja zwyciężył 7 impami.
„Jestem pozytywnie zaskoczony” – komentował po meczu Romek. „A ja nie, grałam swój najlepszy brydż” – skwitowała szybko Iza – „Wykorzystałam wszystkie konwencje, które nauczył mnie Paweł: odwrotkę, drury, transfery i staymana, naprawdę grałam świetnie”.
„Przed meczem zasięgnęliśmy porad największych mistrzów: Krzysztofa i Pawła – to oni sprzedali nam przepis na sukces” – przyznaje Romek. „W następnym meczu może nie być tak prosto”
Świerczewo jednak nie załamuje rąk: „W następnym meczu na pewno wygramy. Teraz były nerwy, nogi nam się trzęsły, a na dodatek Iza upiekła pyszne ciasto. Nie mogliśmy się skupić na grze” – usprawiedliwiała przegraną drużynę jej mentalny kapitan – Danka.
Już w najbliższy weekend Ekipa Macieja zmierzy się z Mariuszem i przyjaciółmi. Zapowiada się ciekawy pojedynek, po którym jedna z drużyn może zastąpić Rioję na prowadzeniu. Zapraszam do śledzenia zawodów w dziale Zajęcia >> liga brydżowa!