W poniedziałkowych zmaganiach po raz kolejny zwyciężyła Danka, która gdyby na zajęciach pojawiała się co tydzień byłaby murowanym faworytem do zwycięstwa w klasyfikacji zimowej. Ostatni turniej zaliczał się jednak do klasyfikacji wiosennej, więc na chwile glorii i chwały nie jest jeszcze za późno!
Spotkanie zaczęło się od krótkiego teściku na temat licytacji po otwarciu 1BA, w którym najlepiej wypadł Tomek, który troszkę korzystał z mojej pomocy i wszystkie odpowiedzi miał poprawne! Wśród tych, którym nie pomagałem najlepiej poradził sobie Kuba, syn Teresy, który na zajęciach pojawił się gościnnie. Widać było, że Kuba nie zapomniał za dużo, w końcu kilkanaście lat temu cieszył się z Mistrzostwa Polski do lat 15. Wśród nie-mistrzów Polski najlepszy był Szymon, a za nim Mariusz, który bardzo starannie liczył swoje punkty i Paweł.
Wyniki teoretyczne nie przełożyły się jednak na praktykę, gdyż w turnieju najlepsza okazała się Danka, a kluczowe było rozdanie, w którym zawodnik na pozycji W otwierał 2BA na kolorach młodszych, a jego partner dostawał układ 6-5 na kolorach starszych. Jeżeli ta strona utrzymywała się przy grze musiała wypłacić przeciwnikom duży zapis za grę z kontrą. W przeciwnym razie sama brała duży zapis. W ten sposób różnica pomiędzy stołami wyniosła aż 1900 punktów (wpadki za 1100 i 800 na dwie burty). Danka w tym rozdaniu wzięła zapis 1100, co dało jej znakomity finisz i awans na pierwsze miejsce.
Za tydzień natomiast wielkie brydżowe święto i rozstrzygnięcie zimowej rywalizacji. Czy zwycięży faworytka – Karolina? Czy może prześcigną ją, czekający na każde potknięcie liderki – Michał i Mariusz? Odpowiedzi na te pytania już w poniedziałek.
