Na poniedziałkowych zajęciach prawie pobiliśmy rekord frekwencji, gdyż na zajęciach pojawiło się aż 14 osób! Stworzenie 4 stolików okazało się jednak zbyt trudnym zadaniem i niestety musieliśmy rozegrać turniej z jedną pauzą. Długie i zacięte potyczki zakończyły się zwycięstwem szybko grającego Pawła z Andrzejem.
Część teoretyczną zaczęliśmy od teorii na temat kontry objaśniającej. Ten nowy mechanizm pozwala nam sprzedawać silne ręce nawet wtedy, gdy nie możemy otworzyć silnym treflem. Temat wydawał mi się dość skomplikowany, a jednak zrozumienie przyszło całkiem szybko, a kolejne tygodnie pokażą, czy będziemy potrafili wykorzystywać nowe narzędzie w praktyce.
Od pauzy turniej rozpoczęli późniejsi zwycięzcy, którzy jak wygrywać uczyli się w tym czasie od piłkarzy Lecha Poznań. Bombami w okienko jak Gergo Lovrencics, atakował przeciwników Paweł Kasprzak, a technicznymi zagrywkami jak Murawski kładł na łopatki Andrzej Rudzki. W czasie, gdy panowie zbierali się do gry, na czoło wysunęli się Grażyna i Romek, którzy w pierwszej rundzie jako jedyni wygrali szlemika w kiery. Potężny zysk 34 impów w tym jednym rozdaniu pozwalał im utrzymywać się na czole stawki aż do ostatniej rundy. Wtedy jednak górę wzięła taktyka Andrzeja – gramy w bez atu! Za każdym razem gdy przechodziłem obok stolika, na którym grał Andrzej przed nim leżały kartoniki z różnymi liczbami – ale wszystkie miały na sobie ten sam napis – BA! (bez atu). Taka licytacja była nie tylko skuteczna, ale też bardzo odpowiadała partnerowi Andrzeja – Pawłowi: „Znakomicie się rozumiemy!” – relacjonował na bieżąco. Ostatecznie Grażyna z Romkiem spadli na drugie miejsce, a trzecie przypadło debiutującemu w poniedziałek Krzyśkowi i Januszowi. Serdecznie wszystkim gratulujemy!
