Przejdź do treści

Liga Mistrzów w grupie Blackwood, czyli krótka kronika turnieju finałowego (i konfetti)

  • przez

Walka o blask i chwałę toczyła się we wtorki już od pięciu miesięcy. Przed decydującym turniejem w grupie Blackwood na prowadzeniu w klasyfikacji długofalowej długo utrzymywał się Remik. Tuż za jego plecami czyhał jednak doświadczony wyjadacz – Wojtek… Wtorek, 30 maja był sądnym dniem dla obu z nich…

W turniej obaj rywale weszli bardzo solidnie. Wojtek z Maciejem z pierwszego rozdania zdobyli 80%. Remik z Piotrem nie pozostali dłużni – turniej rozpoczęli od 86%. Kluczowy pojedynek rozegrał się już w drugiej rundzie, podczas której obaj Panowie zasiedli przy tym samym stoliku. Od tego momentu rozpoczęła się świetna passa Wojtka, który po zdobyciu dwóch maksów na głównego konkurenta pewnie rozsiadł się w pierwszej trójce. Tak miało być już zresztą do końca turnieju…

Remik musiał zatem gonić. Przewaga, którą wypracował sobie przez ostatnie miesiące nie była na tyle duża, aby mógł spać spokojnie podczas turnieju finałowego. Niestety kolejni przeciwnicy pomagać nie chcieli…

Po rozegraniu piętnastu rozdań wszystko było już wiadomo – Wojtek i Maciej po bardzo dobrym turnieju finiszowali na wysokiej drugiej pozycji. Remik z Piotrem pomimo ambitnego pościgu ukończyli turniej na dziewiątym miejscu. To mogło oznaczać tylko jedno…

Sensacyjnie (a może i nie biorąc pod uwagę ostatnie wyniki Andrzeja…) na pierwszym miejscu uplasowali się Maciej i Andrzej! Wielkie gratulacje :)

Tutaj pełne wyniki (wraz z rozkładami)

I poniżej fotorelacja :)

I miejsce – Maciej Ropelewski i Andrzej Urbańczyk
II miejsce – Maciej Krysztofek i Wojciech Grześkowiak

III miejsce – Arletta i Tomasz Pawłowscy

Zwycięzka klasyfikacji generalnej – Wojtek Grześkowiak
Srebrny medalista – Remigiusz Szymański
Brązowy medalista – Piotr Pogodziński

Od czerwca startujemy z nową klasyfikacją…

Widzimy się już w kolejny wtorek!

Skontaktuj się z nami