Przejdź do treści

Pierwsze brydżowe rozdanie już zagrane!

Powoli zbliżamy się do półmetka naszego kursu! Przypomnę, że są to zajęcia pierwszej w Polsce szkoły brydżowej, która działa dla dorosłych. Można więc powiedzieć, że tworzymy historię!

W pierwszym kursie bierze udział, aż 14 osób, które połączy wspólna pasja do gry w brydża i dobra atmosfera na spotkaniach. Mam nadzieję.  Na pierwszych zajęciach prowadzonych przez Piotrka uczyliśmy się rozgrywki. To dość dziwne z naszej strony, gdyż przecież rozdanie w brydżu zaczyna jednak licytacja. Naszym zdaniem aby zrozumieć, co to znaczy, że wylicytowaliśmy 2 piki, należy umieć te 2 piki wygrać. Na drugich zajęciach zajęliśmy się już jednak licytacją. Kilka prostych zasad i po chwili graliśmy już w brydża. A wszyscy mówią, że to taka trudna gra!

Na razie licytujemy naturalnie, zgłaszając swoje najdłuższe kolory, aby w ten sposób znaleźć najlepszy kolor atutowy. Mariusz na ostatnich zajęciach miał jednak wątpliwości, czy to dobry pomysł. Są 2 szkoły. Według jednej, uczy się wszystkiego od razu, wszystkich skomplikowanych otwarć, które nie wiadomo co znaczą. Nie dla każdego jednak, „pamięciówka”, co trzeba zalicytować z daną kartą jest przyjemnością. My staramy się uczyć na styl amerykański, czyli jak najbardziej naturalnie. Konwencje są jednak przydatne – postaramy się je powoli wprowadzać.

W naturalny sposób znakomite kontrakty osiągały Ola z Ewą, które prawie zawsze najlepiej znajdywały kolor do gry i z wygraniem zapowiedzianej gry nie było problemu. Mnie osobiście bardzo rozleniwiła Danka. Każdy kontrakt, który razem z nią wylicytowaliśmy, bez problemu wygrywała. W ostatnim rozdaniu jednak przesadziliśmy i Danka po raz pierwszy musiała przełknąć gorycz porażki. Biedny za to jest Krzysiek. Mimo, iż bardzo dobrze gra, wszyscy go wyganiają od stołu. A cała wina leży po stronie… masażysty! Krzysiek na każde zajęcia przychodzi po masażu i stąd dość luźny strój. Nasz bohater obiecał jednak, że na kolejne zajęcia przyjdzie w garniturze. Coś czuję, że do grania z nim ustawi się długa kolejka chętnych.

 

Dodaj komentarz

Skontaktuj się z nami