Przejdź do treści

We wtorki rządzą Hanie

Liczna reprezentacja stanęła do rywalizacji o miano najlepszego gracza jesieni w grupie wtorkowej. Faworytów było wielu, ale jak zawsze na zajęciach Nauki Brydża zwycięzca mógłbyć tylko jeden. Ze sporą przewagą piersze miejsce zdobyła Hania i muszę przyznać, że mam tu sporą satysfakcję, ponieważ miałem przyjemność przekazywać jej brydżową wiedzę od samego początku. Doskonale pamiętam, jak 5 lat temu Hania pytała mnie, czy może asa pik pobić jokerem. Drugie miejsce  przypadło Haneczce, która jak przyznała mi się w kuluarach ostro trenuje na FunBridgu. Na trzecim miejscu rywalizację ukończyli Krzysiek i Łucja. O wyższym miejscu musiał zdecydować regulamin, który jasno mówi, że w takiej sytuacji puchar, chwała oraz uwielbienie tłumów przypade tej zawonikowi będącemu wyżej w turnieju finałowym.

Czytaj dalej »We wtorki rządzą Hanie

Morderstwo przy brydżowym stoliku, czyli finały w grupach środowych

Ponad dwadzieścia lat temu powstała książka „Morderswo przy brydżowym stoliku” autorstwa Mathew Granovettera. Przypomniała mi się ona w drodze powrotnej do domu z zajęć grupy środowej. Spytacie, dlaczego? W trakcie turnieju finałowego miałem przyjemność zagrać z Mikołajem i w trakcie piątej rundy zdażyła się mojemu partnerowi drobna pomyłka, a mianowicie nie otworzył mając trzynaście punktów. Obiegły cztery pasy. Jak zawsze w takich historiach otrzymaliśmy za to rozdanie świetny wynik, a nasi przeciwnicy wręcz przeciwnie. Przychodzi moment ogłoszenia wyników, niżej podpisany z partnerem w środku stawki, a nasi przeciwnicy tuż za podium. Ania podchodzi do mnie i pyta, czy gdyby nie to rozdanie, to czy byłaby na podium. Nie umiem kłamać… W odpowiedzi usłyszałem „Czy można udusić własnego Teścia?!?!” :)

Czytaj dalej »Morderstwo przy brydżowym stoliku, czyli finały w grupach środowych

Skontaktuj się z nami