Mieliśmy już pierwszego szlemika na naszych zajęciach, czas przyszedł na pierwszego wylicytowanego szlema. Z licytacją znakomicie poradziła sobie Małgosia, która wraz z Basią zdominowały środowe zajęcia, najpierw wygrywając krótki turniej, a potem będąc w dużej czteroosobowej grupie zwycięzców indywiduela.
Zajęcia rozpoczęliśmy od krótkiego wykładu, który można podsumować jednym zdaniem: „Pierwszy wist jest trudny.”. Najważniejszą jednak radą było to, by nie wistować od razu z asa, bo jak mówi porzekadło: „Każdy as bierze raz„, nie trzeba więc się z nim za bardzo spieszyć.
W głównym turnieju rozegraliśmy jedno rozdanie korespondencyjnie, z zaprzyjaźnionym turniejem o nazwie „U Arka”. Główny bohater rozdania dostawał przepiękną kartę:
A
AKDW
AD
AKDW106
Jedyną brakującą kartą był król karo. Nasi uczestnicy zaprezentowali 3 odmienne podejścia do licytacji:
-pesymistyczne: 3BA „Jest końcówka!”
– realistyczne: 6BA „Króla karo oddam!”
– optymistyczne: 7trefl „Wszystko dobre!”
Na szczęście króla karo miał partner, więc z wygraniem kontraktu nie było problemu. Dzięki temu rozdaniu Basia i Gosia, które wylicytowały szlema zdecydowanie zwyciężyły w turnieju. Potem przyszedł czas na szybkiego indywiduela. Dzięki remisowi w pierwszej rundzie przytrafiło się nam aż 4 zwycięzców: po raz kolejny Basia i Gosia oraz 2 Krzysztofy: Jeske i Paluczek. Wszystkim zwycięzcom gratulujemy!