Przejdź do treści

Beata najlepsza w Kiekrzu!

  • przez

Wielkie emocje towarzyszyły finałowemu turniejowi kursu „Od dwójki do asa” w Kiekrzu. Na starcie stanęło 12 uczestników, którzy po raz pierwszy w życiu zagrali turniej indywidualny. „Hurra, nareszcie nie będę musiała grać z moim mężem!” – uradowała się na sali jedna z uczestniczek kursu. W radosnej atmosferze przystąpiliśmy do gry.

Na czoło peletonu szybciutko wysunęła się Beata, która w pierwszej rundzie znakomicie rozumiała się ze swoją partnerką. „Ależ pięknie licytujesz.”,  co chwilę chwalił Beatę prowadzący te zajęcia. Skoro pierwsze płoty były za nami, to szybciutko na stołach pojawiły się ciasteczka i napoje. Wraz z kolejnymi rozdaniami w ruch poszły też impasy: „Ale Cię zaraz wyimpasuję” – słychać było co chwilę.

Nastąpiła zmiana rund, więc też zmiana partnerów. Z nowym partnerem czekały nas nowe brydżowe przygody. Każdy ma inne przyzwyczajenia, ale z innym partnerem grało się równie przyjemnie. Najciekawiej zapowiadał się pojedynek Beaty i Marka oraz Asi i Danki. Ci sami zawodnicy spotkali się też w pierwszej rundzie, ale w innych zestawieniach parowych. Para mikstowa świetnie wylicytowała jako jedyna na sali 3Bez Atu, a potem nie oddała żadnego zapisu i pewnie wygrała tą rundę.

W rundzie finałowej w parze spotkali się liderzy turnieju Beata i Irek. Za ich plecami czaili się natomiast Marek (świetna druga runda) oraz Jacek (równa forma przez całe zawody). Na sali można było wyczuć wielkie napięcie… liderzy grali jednak pewnie i nie dali sobie wyszarpać zwycięstwa.

Najlepsza okazała się Beata, srebrny medal przypadł Irkowi, a na najniższym stopniu podium stanął Marek. Zawody stały na niezwykle wysokim poziomie, a pamiętajmy, że dla wszystkich uczestników było to dopiero piąte zetknięcie z brydżem! Ta grupa ma przed sobą wielką brydżową przyszłość! 

 

[ngg src=”galleries” ids=”40″ display=”basic_thumbnail”]

Skontaktuj się z nami