Przejdź do treści

4 zwycięzców jednego dnia!

Po raz pierwszy od długiego czasu rozegraliśmy turniej parowy na 2 stoły. Par więc było tylko cztery i emocji trochę mniej. Tym bardziej, że wszystko rozstrzygnęło się już w pierwszej rundzie. Ostatecznie ex eaquo tryumfowali Karolina z Mariuszem i Andrzej z piszącym ten tekst, Pawłem.

Część wykładowa poświęcona była najnudniejszej chyba części brydża – wistowi. Dobra gra w obronie wymaga głównie koncentracji i współpracy w parze. Często nawet najlepsza, wydawałoby się, decyzja w danym rozdaniu nie prowadzi do sukcesu. Dlatego też wiele osób niespecjalnie lubi być w defensywie i najwięcej błędów właśnie popełniają obrońcy. Pokazałem kilka rozdań, w których musieliśmy podjąć decyzję na podstawie zrzutki partnera, a wykorzystywaliśmy podstawową zrzutkę – markę, czyli mała zachęca. Przyjęliśmy, że małe karty są od dwójki do szóstki, a wysokie od siódemki do dziesiątki. Czasem jednak wysoka karta może być najniższą kartą, jaką miał partner, dlatego powinniśmy starannie śledzić numerki.

Później rozegraliśmy turniej par, którego nie graliśmy ani razu zimą. Ważne rozstrzygnięcia nastąpiły w pierwszej rundzie, kiedy drużyna złożona z późniejszych zwycięzców, czyli Karolina, Mariusza, Andrzeja i mnie zwyciężyła z 31 punktów. Następne rundy to wygrane z 5 impów i w ten sposób mieliśmy 2 zwycięskie pary. Karolina więc zwycięża po raz drugi i ucieka Michałowi.

Skontaktuj się z nami